Gameplay Pyłu

Od Janka dostałem cynk o pełnym gameplayu Pyłu na yt nagranym przez użytkownika hfric. Dzięki dla niego za tą pracę! Świetna robota.

Obejrzałem sobie z nutką nostalgii a jednocześnie się załamałem. Strasznie nieczytelne z przebiegu gry wydają się nasze intencje, nie są stosowane elementy rozgrywki jakie przewidzieliśmy. Znaczy to dla mnie iż nieumiejętnie zaprojektowaliśmy grę.

Link na yt:

Pył 1998 Gameplay – full

Załączam również opis Janka do tego wydarzenia jaki mi przesłał a nie zmieścił się w komentarzach:

Jak wiecie albo jeszcze nie wiecie, na YT ukazał się pełny profesjonalny gameplay PYŁu, nie mojego autorstwa ale MISTRZA hfric, poniżej mój komentarz pod filmem na YT, poczytajcie również!!!

Zacznę od tego, jesteś dla mnie MISTRZEM za to że zrobiłeś to co ja od dawna planowałem , też jestem wielkim fanem PYŁu, o moich perypetiach z marca tego roku możesz poczytać na blogu Pana Jarka – https://pyl1998.wordpress.com/pyl-201x/ w komentarzach Janek:)

Pierwszy raz grałem w PYŁ w 2001 roku, gra jak piszesz w opisie jest ULTRA HELL, miałem wtedy niezłą zagwozdkę przez kilka miesięcy a była to moja pierwsza w życiu gra, naprawdę, ale że jestem ambitnym człowiekiem doszedłem do końca:) Jak powyżej, w marcu odpaliłem gierkę po wielkich trudach ze sprzętem, pękła dość szybko jak poczytasz w komentarzach ale nie obeszło się bez trudności, trochę się zapomniało przez 15 lat…

W ubiegłym tygodniu temu wróciłem bardzo późno do domu z małej imprezy no i co, padła decyzja – odpalamy stary komputer i pykniemy w PYŁ, stary komputer od marca ubiegłego roku nie był w ogóle uruchamiany więc były pewne problemy ale po godzinie walki i sztuczek z oszukaniem zasilacza się udało, poszedłem spać o 7 rano ale Anastazja i Goleb do połowy zrobione, następnego dnia czyli w sobotę wchodzę na YT i wpisałem PYŁ a tu cały gameplay stworzony przez Ciebie🙂

Wyjąłem czipsy, piwo i puściłem na dużym ekranie chcąc w końcu zobaczyć jak ktoś inny poradził sobie z tymi wszystkimi sytuacjami w grze, czy może jest coś o czym nie wiem, więc słowem podsumowania, miałem zamiar zrobić taki sam gameplay ale planowałem z komentarzem słownym, próbując pokazać jak najwięcej nieodwracalnych sytuacji gdzie jak pisałem na blogu nie da się po prostu nie zginąć… Niestety z racji braku czasu jeszcze tego nie dokonałem, chwała Ci za to że Tobie się udało!!!

Twoja rozgrywka jest jak najbardziej na poziomie ekspert, widać że znasz grę, czasami udając że nie wiesz co zrobić chciałeś pokazać jak trudna jest gra i jak trzeba myśleć i szukać:) Podobały mi się gesty myszy na tak i nie hehe i te kilka komentarzy na temat łamigłówek itp.:) Na Golebie ominąłeś jedno miejsce ze sporym zapasem amunicji, zaraz na początku koło skoczka, nie wiem czy o nim wiesz czy ominąłeś specjalnie, trochę szkoda że nie użyłeś więcej razy lancy oraz raket, już myślałem że rakiet w ogóle nie użyjesz ale ich użycie na Walkirii było za to bardzo sprytne:) A już na Kanionie gdzie jest jeden wielki i ciemny labirynt i jeszcze trzeba się martwić o Karlę pokazałeś naprawdę klasę z przebiegiem eliminacji wrogów!!! Wiem że na pewno okupioną dużą ilością prób i błędów, zapisów i odtworzeń gry a jeszcze potem trzeba było to wszystko zmontować w całość…

Dodam od siebie, w miejscu jak wchodzi się do dyspozytorni na Platformie tą niedziałającą windą udało mi się wiele razy chociaż wcale tego nie chciałem, wejść jakby poza mapę, tak że chodziłem po przezroczystym suficie, tak samo było na Walkirii w miejscu gdzie na ekranie jest wyświetlona sekwencja wprowadzenia cyfr tuż przed odlotem… Co więcej materiał, który wkleiłeś od WERTY pokazujący jak odczytuje on na zoomie te cyfry, u mnie w grze drzwi nie były wcale zablokowane paczką rakiet tylko lekko przymknięte ale nadal kucając mogłem tam normalnie wejść i odczytać te cyfry z bliska… Mówię jak jest, nie kłamię bo nie mam po co tylko zastanawiam się skąd ta różnica…

Także na koniec jeszcze raz dzięki za WIELKĄ robotę, dobrze że są nadal wielcy fani tej gry, tekst ten też opublikuję zaraz na blogu Pana Jarka, na pewno będzie dla niego kolejną motywacją do dalszych prac nad nową wersją PYŁu, ale Panie Jarku, może lepiej niech Pan nie ogląda materiału zamieszczonego przez kolegę na YT, może lepiej samemu się pomęczyć z czymś czym zadał Pan razem ze swoją ekipą w 1998 roku tyle trudu tylu fanom hehe:) Za co oczywiście bardzo dziękujemy!!!

I ostatnia kwestia, wiem że Pan Jarek nie ma czasu na postępy ale i tak dzielnie acz małymi kroczkami idzie do przodu, może my, fani zorganizujemy zbiórkę pieniężną na portalu pomagam.pl, myślę że na pewno każdy dorzuci coś od siebie!!! Ja już w marcu próbowałem wyciągnąć numer kontaktowy do Pana Jarka bo po prostu chciałem zamienić kilka słów, nie jeżdzę po Polsce by być w jego okolicach i namierzyć go perfidnie i wyciągnąć na kawę, chciałem tylko porozmawiać i naprawdę nie miałem zamiaru szczędzić pewnych funduszy, może dostałbym za to kiedyś nową wersję gry z autografem z czego byłbym niezmiernie zadowolony!!!

Ciebie kolego hfric też zapraszam do kontaktu, podaj swój numer na PW, musimy umówić jakiś termin gdzie i Ty i ja będziemy mogli swobodnie chwilę porozmawiać bo u mnie z racji charakteru pracy jest to utrudnione… Ten wpis zacząłem pisać w ostatnią sobotę wieczorem podekscytowany Twoją rozgrywką a jak widzisz kończę i publikuję go dopiero dziś… No i to będzie najdłuższy chyba komentarz na YT(nawet nie wiem w tej chwili kończąc go czy się zmieści w całości)

Pozdrawiam

Janek

12 thoughts on “Gameplay Pyłu

  1. Dziękuję Panie Jarku za wrzucenie tego wpisu wraz z moim opisem:) Czyli jednak Pan pooglądał całość:) Też bym sobie nie mógł tego odmówić, martwi mnie tylko to iż stwierdził Pan że nieumiejętnie zaprojektowaliście grę, może to Pana osobiste odczucie jako jej twórcy, może kolega hfric swoim stylem gry nie pokazał tego w inny sposób, osobiście stwierdzam że jego rozgrywka dobrze przypominała moją więc tu się nie ma czego czepiać, na pewno przeszedł tą grę dużo lepiej niż inni.

    Także jeszcze raz dzięki, czekamy na postępy no i na odzew innych fanów w komentarzach pod tym moim, może w końcu jakaś zbiórka funduszy dla Pana wypali, czekam na odzew innych fanów, zgłaszajcie się!

    Pozdrawiam
    Janek

  2. A tak Panie Jarku jeszcze jedno co mi od wczoraj nie daje spokoju , zapomniałem wczoraj zapytać i co bardzo proszę o jakąś szerszą odpowiedź bo strasznie mnie to nurtuje. Pisał Pan że nie są stosowane elementy rozgrywki jakie przewidzieliście, bardzo chciałbym wiedzieć co konkretnie ma Pan na myśli, strasznie zgłębiam wszelkie tajemnice, zakamarki i możliwości tej gry, miło mi będzie się dowiedzieć od samego jej Twórcy co i jak oraz gdzie jest inaczej przemyślane przez Was na co my nie wpadliśmy i zrobiliśmy “źle”. Dzięki za odpowiedź.

    Pozdrawiam
    Janek

  3. Gracze zawsze robią wszystko ok. To Twórcy czasem nie umieją zadbać o to by ich pomysły były dla graczy odpowiednio wyeksponowane – by był jasny ich sens i miejsce w całej historii. Nie ma czego drążyć 🙂 Mam zamysł na to jak to zmienić ale się jeszcze nie wyklarował więc nie piszę.

  4. Hmm tajemniczo:) To poproszę chociaż o jeden jedyny szczegół-uwagę co chcieliście by gracz osiągnął, musiał zrobić itp:) W sumie dobrze że ma Pan teraz nowe perspektywy:)

  5. Choćby hala z wrakami na pierwszej mapie. Wisi tam na suficie skrzynia. Hala ta była pierwotnie trudniejsza do przejścia, było więcej wrogów. Praktycznie jedyną szansą było spróbować ich sprowokować tak by zbiegli się pod tą skrzynię. Jak się strzeli w wiązania to skrzynia spada i robi wielkie BUM 🙂 Ale potem ułatwiliśmy to miejsce bo było na początek zbyt hardcorowe. Ale skrzynia już została. Poza tym spodziewałem się więcej gry z wykorzystaniem świateł tzn. by je gasić. Wtedy teoretycznie powinno się strzelać z takich zaciemnionych miejsc bo spłoszeni wrogowie by biegali szukając gracza.

    I co gorsza – walka wręcz czyli kolbą z karabinu. Nie ma tego. Nawet kod finalny jaki mam przejrzałem dzisiaj – nie ma tego. Jak to możliwe że z ostatniej wersji gry zniknęło walenie kolbą karabinu? Jestem w szoku. Już wiem zatem dlaczego ciągle dziwiły mnie od lat komentarze w sieci, że nie ma walki wręcz w Pyle. Przeciwnika w cieniu można było podejść i walnąć bez rozgłosu. A teraz tego nie ma. Normalnie jestem w szoku! Nie wiem dlaczego to usunęliśmy. Pewnie jakaś przemęczona noc i ciach. Może ja sam przez pomyłkę a może nie zdążyłem tego do końca zrobić. Nie wiem. Kompletnie nie kojarzę. Kojarzę tylko, że uderzanie kolbą było w pewnym okresie aktywne 🙂 Nawet na tym gameplayu byłem zdziwiony iż gracz używa granatów by niszczyć ścianki / kratki. Przecież to się kolbą robiło 😉 No ale nie ma i już. Cóż. Takie niby nic. A może mi się tylko wydawało? Może to miało być albo było rozważane? No nie wiem. Do dzisiaj żyłem w przekonaniu iż ta opcja w grze jest 🙂

  6. Więc pociągniemy temat dalej:) Przede wszystkim dziękuję za odpowiedź, już mam nakreślone co chcieliście a co poszło nie tak. Odnośnie tej pierwszej hali z wrakami, od zawsze dziwiło mnie to jak po pierwszej animacji gdy SOPE wchodzi do środka są podpowiedzi typu “COFNIJ SIĘ W GŁĄB KORYTARZA”, “UŻYWAJĄC KAMERY MOŻESZ SPRAWDZIĆ TEREN…”, “WYELIMINOWAĆ PRZECIWNIKÓW…”, “ZNISZCZYĆ ŚWIATŁA BY MÓC SIĘ SKRADAĆ…”, pamiętam że ta skrzynia jak się strzeli w wiązania to spada, co więcej jak się pod nią przejdzie to też chyba spada, nie jestem teraz pewien, ale w marcu podczas mojej rozgrywki co opisywałem tutaj starałem się z całą właśnie pieczołowitością poświęcając maksimum czasu sprawdzić wszystko, nie wiedziałem gdzie za pomocą tej “KAMERY” mogę sprawdzić teren, zaglądałem we wszelkie zakamarki, pamiętam że zestrzeliwałem po kolei wszystkie światła by zapanowała ciemność, jakoś to nie pomagało by IQ przeciwników być może nie do końca dopracowane skłoniło ich w podejście pod tą skrzynię, ale obiecuje w najbliższej przyszłości spróbuję tego tak samo jak w marcu przechodząc tą grę, gdy próbowałem wyobrazić sobie że faktycznie tam jestem, mam tylko jedno życie i muszę o nie zadbać… Potem również niejednokrotnie próbowałem wykorzystać ciemność bo PYŁ umożliwiał niszczenie świateł, tłuczenie szyb itp… Podsumowując moja rozgrywka mogła by być ciekawsza czytaj nudniejsza dla widza niż ta nakręcona przez kolegę hfric ale miała zamiar pokazać to bardziej strategicznym podejściem, chyba tak jak planowaliście. Tak jak pisałem PYŁ był moją pierwszą grą, potem przeszedłem cały Project IGI2, następnie IGI1, potem próbowałem jakieś dwie części Splinter Cell, których nie ukończyłem, oczywiście były też jakieś wyścigówki itp ale potem przestałem grać w jakiekolwiek gry z racji nauki, potem doszły dwie pasje, ta do elektroniki a potem do motoryzacji, za to dziś jest dobra i lubiana praca:)

    Zbaczam z tematu więc wracając do niego, właśnie to co mi się podobało w IGI a już zwłaszcza w Splinter Cell to to że właśnie można było uderzyć kolbą lub wyjąć nóż i… lub rzucić jakimś śmieciem typu puszka po coli i tym zająć uwagę przeciwnika po czym perfidnie go wykończyć, tak samo widzę Wy chcieliście i bardzo dobrze, brakło niestety czasu, taki był okres w jakim tworzyliście grę ale według mnie nadal wyrazy szacunku że i tak wyszła z tego taka gra! Nawet pomimo że jak Pan pisze gdzieś umknęła rozgrywka walki z kolbą karabinu, szkoda…

    PS. Widzę że dołączył Pan komentarz pod 3h materiałem na YT, proszę zajrzeć też na part 1,2,3, które kolega hfric umieścił na YT, w jego opisie pod filmem są też cenne uwagi które specjalnie dla Pana napisał, zwłaszcza na temat lagów w grze itp.

    Jak zwykle Pozdrawiam
    Janek

  7. Na wszystko potrzebny jest czas. Żadne arcydzieło nie jest skończone, jest po prostu porzucone w pewnym momencie. Być może Pył jest na tyle wart uwagi, że na bazie nowych przemyśleń i doświadczeń uda się pierwotnemu zamysłowi ustalić finalny projekt.
    Dopingujemy w pracach nad nowym Pyłem w Unity Engine.
    Pozdrawiam, Paweł

  8. Rachmistrz:) Żyje póki jest w sercach fanów jak napisałeś!!! Dzięki za ten krotki gameplay, spodobał mi się bardzo pomimo że jest krótki ale masz potencjał, wybrałeś ciekawe sceny z rozgrywki a co więcej użyłeś oryginalnej ścieżki dźwiękowej z PYŁu, poza tym w tle słychać nie raz oddech SOPE, twórcy przyłożyli wiele trudu by oddać tą realistkę w grze, bardzo podoba mi się jak już kropka świeci się na czerwono i SOPE ledwo idzie, ma problemy ze wzrokiem, to są wszystko WIELKIE smaczki!!!

    Panie Jarku, życzę w nowym roku nowych postępów:)

Comments are closed.